- Start! - dokończyłem za nią, po tym, ruszyliśmy.
Cóż, w nurkowaniu nie jestem mistrzem, znacznie wolę sporty na wodzie, a nie pod nią. Oczy zaczęły mnie szczypać, dalej nie mogłem, musiałem się wynurzyć. Po chwili i Taiga się wynurzyła.
- Okey, gratuluję, wygrałaś. Co mam zrobić? - uśmiechnąłem się, przecierając oczy.
Taiga?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz