Ruchy chłopaka były coraz bardziej mocniejsze i szybsze. Jeczalam nie mogąc zatrzymać w swoim gardle głośnych jekow. Rękami drapalam go po plecach i starałam się złapać powietrze
- Arti... Ja - Wydusilam jedynie z siebie jednak on doskonale wiedział o co chodzi gdyż jedynie mnie lekko pocałował w usta, po czym zaczął napierać jeszcze mocniej. Gdy poczułam fale gorąca, moje ciało wygielo się w łuk a jęk zaczął słabnąć. Jeszcze kilka ruchów wystarczyło żeby i Arti skończył. Opadł na mnie a ja starałam się złapać oddech.
- To było - Zaczęłam szukając odpowiednich słów
- Było ok? - spojrzał na mnie po chwili
- Było niesamowicie - Usmiechnelam się do niego biorąc głęboki oddech w celu uspokojenia swojego serca - Chyba sąsiedzi nas słyszeli - Usmiechnelam się jedynie
??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz