Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się miło. Już dawno nie dostałam zaproszenia na kino, czy też inne wyjście.
- Pewnie - Powiedziałam nie zmieniając wyrazu twarzy
- Tak? - Zapytał nieco zaskoczony
- Może jakiś horror? - Zaproponowałam - Przy tych wszystkich romansach strasznie się nudzę - Dodałam robiąc mały grymas
- Mi odpowiada, to przyjechać po Ciebie? - Zapytał z uśmiechem
- A masz może kartkę i długopis? Zapisze Ci mój adres i numer telefonu
- Chodź do kasy, tam coś znajdę - Powiedział z uśmiechem, ruszyłam za nim. Wszedł za biurko i zaczął, szukać a ja mu się jedynie przyglądałam. W końcu podał mi kartkę i coś do pisania. Zapisałam swój numer i adres, oddając karteczkę
- Pasuje Ci o 19? - Spojrzał na kartkę po czym na mnie z uśmiechem
- Jesteśmy umówieni - Odwzajemniłam jego gest
(Arti?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz