- Jak by mnie zjadł, miała byś spokój... - powiedziałem nagle, po chwili namysłu na co ta parsknęła krótkim śmiechem.
- Cholera, co tak zimno... nie włączyłeś ogrzewania? - spytała, zaśmiałem się pod nosem. - Zimooo. - jęknęła po raz kolejny.
Wydaje mi się, że zrozumiałem iluzję. Obróciłem się w jej stronę, przysunąłem bliżej i niepewnie przytuliłem.
Taiga?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz