5 sie 2015

Od Taigi Cd. Artiego

Spojrzałam przerażona na chłopaka. Bez namysłu chwyciłam go za rękę i pociągnęłam z całej siły, tak że upadł obok mnie
- Chyba jesteś chory, to może być wilk! Rozumiesz? W-I-L-K - Zaczęłam literować, próbując mu przekazać, że ma nie wychodzić. Jednak ten ponownie chciał wstać
- Taiga wyluzuj - Uśmiechnął się jedynie
- Jeśli wyjdziesz, obiecuje Ci to, że do końca podróży się do Ciebie nie odezwę - Zagroziłam z pełną powagą, krzyżując ręce na piersi
- Taiga - Jęknął
- No idź, proszę bardzo droga wolna, będziesz miał spokój przez dwa dni - Mówiłam tym samym tonem i z tą samą miną
- Dlaczego Ty musisz być taka uparta - Położył się z powrotem na materacu, zwierze ponownie zawyło, ale słychać było, że się oddala. Na szczęście.
- Dalej mi zimno - Mruknęłam zakrywając się śpiworem pod sam nos

Arti?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz