Uśmiechnęłam się sama do siebie kiedy mnie objął. Delikatnie się w niego wtuliłam. Był taki miły i ciepły, mogłabym tak leżeć całymi dniami.
- Lepiej - Wymruczałam, ziewając
- Cieszę się - Poczułam jego rękę na swoich włosach. Przeczesywał je placami, a na mnie działało to uspokajająco. Prawdę mówiąc nawet i usypiająco
- Jak tak robisz to chce mi się spać - Wymruczałam nie odsuwając się od niego
- Więc idź - Zaśmiał się cicho
- Jeszcze nie - Znowu ziewnęłam. Czułam jak moje powieki stają się coraz ciężę
Arti?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz