11 sie 2015

Od Luke'a CD. Vanessy

   - W zasadzie to nie przyszedłem się napić, ale jak już spytałaś to jakiegoś dobrego drinka - zaśmiałem się, a Van mi zawtórowała.
   - To po co przyszedłeś? - spytała, nie odrywając wzroku od napoju, który właśnie mi przyrządziła.
   - Chciałem cię zobaczyć - powiedziałem, starając się by mój głos brzmiał słodko.
   Dziewczyna zatrzymała swoje ruchy na chwilę, nadal na mnie nie patrząc. Po chwili jednak wróciła do poprzedniej czynności. Cholera, Van, weź się na mnie popatrz! Chcę zobaczyć twoje piękne oczy!
   - Widziałeś mnie już dzisiaj - zachichotała.
   - Szesnaście godzin temu! - jęknąłem teatralnie. - To za długo!
   Dopiero teraz zauważyłem, że Taiga przyglądała nam się z łobuzerskim uśmiechem.
   - A ty co tak suszysz zęby? - zaśmiałem się, zwracając do Tai.
   Taiga uniosła ręce w geście samoobrony.
   - Nic, nic - zaśmiała się i odeszła.
   Van postawiła przede mną moje zamówienie i popatrzyła mi się w oczy.
   - No, to teraz zostaliśmy sami - poruszyłem zabawnie brwiami, na co oberwałem z pięści w ramię od Vanessy. Zaśmiałem się na ten gest.

[Van? ^_^]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz