1 sie 2015

Od Taigi c.d Artiego

Usmiechnelam się do niego delikatnie. Lezelismy jeszcze kilka minut aż zawial zimny wiatr a mnie przeszły ciarki
- Zimno Ci? - zapytał nagle patrząc na mnie
- Troszkę - przyznalam siadajac na recznik - Chyba się ubiore - przyznalam sięgając po swoje ubrania
- Jest całkiem ciepło - uśmiechnął się
- Ja od zawsze bylam zmarzluchem - pokazalam mu język - Nawet jak innym było ciepło to mi było zimno - Przyznalam ubierajac się
- Czyli lubisz ciepło - uśmiechnął się
- Na to wychodzi - ponownie się polozylam jednak ciągle było mi chłodno

(Arti?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz