6 sie 2015

Od Vanessy cd. Luke

- A ty? Czym się interesujesz? -spytał
- Głównie to muzyką, tańcem i sportem -powiedziałam.
Coraz lżej mi się z nim rozmawiało. Patrzyłam się przed siebie, obserwując falującą wodę i tych wszystkich ludzi, których ładna pogoda zaciągnęła na plażę. Było bardzo gorącą i powoli robiło się duszno. Wcale nie zdziwiłabym się gdyby zaraz zaczęło grzmieć, choć miałam szczerą nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo chciałam by ten spacer trwał jak najdłużej. Przerywając milczenie spytałam:
- Pracujesz?
- Tak. Jestem mechanikiem w serwisie samochodowym.
- Ja pracuję jako barmanka w barze. Wpadnij czasem to pogadamy.
- O ile nie będziesz mieć przeze mnie problemów to chętnie.
- Problemów to już sobie tam narobiłam. -popatrzyłam na niego, a widząc jego pytający wzrok opowiedziałam mu całą historię o Moon taranującej bar i niepewnej sytuacji z Taigą.
- Nieźle. Ale nie przejmuj się. Na pewno już o tym zapomniała. -powiedział i spojrzał na mnie.
Poczułam motylki w brzuchu. Luke coraz bardziej mi się podobał. Chciałam jeszcze iść z nim po plaży ale niestety coś popsuło moje plany. A tym czymś była burza. Zaczęły się głośne grzmoty, błyskawice rozświetlały zachmurzone niebo, a po chwili runął na nas deszcz.
- Chyba będzie trzeba wrócić -powiedziałam, starając się ukryć rozczarowanie

Luke? ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz